Przepis zaczerpnięty ze strony mojewypieki.blox.pl, trochę zmieniony, głownie z lenistwa ;) Zamiast blatów biszkoptowych użyłam herbatników na spodzie i w środku, wierzch wyłożyłam biszkoptami i zalałam polewą czekoladową. Na warstwach herbatników ułożyłam pokrojone w cienkie plasterki, dojrzałe i soczyste gruszki; dopiero na to wylałam masę serową. Boki tortownicy wysypałam tartymi migdałami, a do ciasta dodałam aromat migdałowy. Zmniejszyłam też o 1/3 ilość cukru w masie serowej - jak dla mnie wcale nie wyszedł za mało słodki.
Smacznego!
Sernik gotowany
Przełożenie:
-duża paczka herbatników
-paczka biszkoptów
-3 średniej wielkości gruszki
Masa serowa:
-200g masła, w temperaturze pokojowej
-200g cukru
-4 duże jajka, osobno białka i żółtka
-1 budyń śmietankowy
-1/3 szklanki mleka
-ekstrakt migdałowy
-1 kg twarogu półtłustego lub tłustego, zmielonego przynajmniej dwukrotnie (użyłam gotowego sera do serników*)
Polewa:
-2 łyżki masła/margaryny
-3 łyżki kakao
-3 łyżki cukru pudru
-3 łyżki gorącej wody
Gruszki obrać, pokroić w plasterki.
Masło utrzeć mikserem na gładką masę, stopniowo dodawać cukier, ciągle ucierając. Dodać kolejno żółtka, ucierając, potem partiami dodawać twaróg. W osobnym naczyniu ubić białka na sztywno, przełożyć do masy serowej i delikatnie wymieszać. Całość przełożyć do większego garnka, zagotować, mieszając. Budyń rozrobić w mleku, wlać do gotującej masy serowej. Dodać aromat, wymieszać.
Na dnie blachy ułożyć herbatniki, na nich plasterki gruszek. Wylać połowę masy serowej.
Ułożyć kolejną warstwę z herbatników i gruszek, wylać resztę masy. Na wierzch ułożyć biszkopty.
Masło lub margarynę rozpuścić. Wymieszać kakao z cukrem pudrem, dodać kilka łyżek wody (tak aby uzyskać 'papkowatą' konsystencję, masa nie może być za rzadka). Dolać rozpuszczone masło, wymieszać.
Polewę rozprowadzić na wierzchu ciasta.
Schłodzić w lodówce przez minimum 12 godzin.
*Wydaje mi się, że przez użycie gotowego serka z pudełka masa serowa jest jakby zbyt luźna, następnym razem spróbuję jednak z mielonym twarogiem.
Następnym razem upiekę też biszkopt, myślę że ciasto będzie wtedy mniej rozmokniętę niż przy cienkiej warstwie z herbatników. Możliwe jednak, że bez dodania gruszek ciastka nie namokłyby tak bardzo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz